Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2008

Dystans całkowity:42.54 km (w terenie 10.00 km; 23.51%)
Czas w ruchu:02:30
Średnia prędkość:17.02 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:42.54 km i 2h 30m
Więcej statystyk

Warszawa-Ursus - Piastów - Ożarów Mazowiecki - Stare Babice - Lipków - Puszcza Kampinoska - Warszawa-Ursus

Sobota, 3 maja 2008 · Komentarze(0)
Warszawa-Ursus - Piastów - Ożarów Mazowiecki - Stare Babice - Lipków - Puszcza Kampinoska - Warszawa-Ursus

Pierwsza zarejestrowana dłuższa wycieczka rowerowa (choć nie pierwsza z rowerem przygoda). Dosyć spontaniczna, bo docelowo miała być zaplanowana z uwzględnieniem większego obszaru Puszczy Kampinoskiej. Ale - co się odwlecze, to nie uciecze.

Pogoda nie była idealna - silny wiatr wyciskał łzy z oczu i momentami powodował "zimną gęsią skórkę". Chwilami zanosiło się nawet na porządną ulewę - na szczęście chmury się rozmyśliły i nie poczęstowały mnie deszczem.

W momencie wjechania do Puszczy poczułam się jak w innym świecie - zapach lasu wywołał marzenie o pozostaniu w owym miejscu dużo dłużej, niż mogłam sobie na to pozwolić. Punktem, który miał zostać osiągnięty, była skrzynka (cache - element zabawy zwanej Geocaching) na zabagnionych terenach. Niestety dotrzeć do niej się nie udało - brak konceptu na podejście od właściwej strony. Niemniej ciekawa wycieczka w ładnej scenerii wynagrodziła owe niepowodzenia.

Droga powrotna upłynęła w dużo lepszych warunkach atmosferycznych.

Straty: dziurawa dętka (nie polecam skrótu przez mini mostek w Piastowie - tona szkła świadczy o częstych libacjach alkoholowych w tym miejscu) - ostatnie pareset metrów wymagało dopompowywania i powolnej jazdy; złamany uchwyt od palmtopa - niestety zatrzaskowe uchwyty do rowerów się nie nadają, drobny upadek i bolec się wyłamuje (muszę zainwestować w ściskany uchwyt); mała wywrotka w Kampinosie.

Średnia prędkość bardzo zaniżona przez kluczenie po lesie.

Podziękowania dla: Siciora, który towarzyszył mi w wyżej opisanej wycieczce.

---